niedziela, 5 maja 2013

League of Legends



Witajcie, wi...

     ...a, co tam, nawet się pożegnać nie zdążyliśmy :) No, jak obiecywałem, tak zrobię. Dziś opisze wam pewną grę... Jak zapewne sami się zorientowaliście (stosując iście Sherlock'owskie metody), dziś opisze wam grę "League of Legends"... Powszechnie znaną też jako po prostu "LoL".
     Jest to gra typu MOBA (Multiplayer Online Battle Arena), wzorowana na już klasycznej wręcz DotA (Defense of the Ancients) - modzie do już starego, ale wciąż jarego Warcrafta III. (Swoją drogą, ostatnio jest to bardzo popularny gatunek - jest wspomniany "LoL", Blizzardowska "DotA", "DotA 2" od Valve, "Smite", "Heroes of Newereth"... ludzie, litości! Nie damy rady zagrać we wszystko!). Mechanika gier typu MOBA jest bardzo prosta: Dwie drużyny (z taką samą ilością graczy w każdej) starają się zniszczyć zamek/kryształ/bazę wroga, nie dopuszczając przy tym do zniszczenia własnej. Do tego bohaterowie graczy (w LoL'u nazywani "czempionami") w czasie gry rosną w siłę, zabijają się wzajemnie (by po paru sekundach znów odrodzić) i zbierają pieniądze na lepsze wyposażenie u stojącego koło bazy sklepikarza.
     W LoL'u mechanika wygląda mniej więcej tak. Areny, na których walczą gracze (tzw. "Pola Sprawiedliwości") są aktualnie 4: 

- "Summoner's Rift" - mapa, na której gra się chyba najczęściej:


- "Twisted Treeline" - niemal świeżo po renowacji, bo przerobiona na zeszłe Halloween:


- "Crystal Scar" (to już inna mechanika gry, potem opowiem dokładniej):


- "Howling Abyss" - najświeższa, lodowa mapa, wprowadzona dosłownie parę dni temu:


     Na wymienionych wyżej mapach, gracze walczą, wcielając się w jednego ze 113 (a co :D) czempionów... przy czym występują tam takie indywidua, jak na przykład ślepy mnich. mała dziewczynka z dużym, płonącym misiem czy lodowy feniks. Niestety, by odblokować dane postacie, należy wydawać tak zwane IP (Influence Points) zdobywane za rozegrane gry, bądź za kupowane za realne pieniądze RP (Riot Points). Ale nie ma co się załamywać, gdyż w swej dobroci twórcy oddali do naszej dyspozycji "cotygodniową rotację bohaterów" - co tydzień wybierają 10 czempionów, którymi będzie można grać za darmo aż do następnej rotacji. Powiem wam, że ten pomysł jest bardzo trafiony, gdyż korzystają na tym również wyjadacze, mogący na przykład sprawdzić, czy opłaca im się zbierać na daną postać, i tak dalej, i tak dalej...
     Na mapie podstawowej (Summoner's Rift) rozgrywka jest łatwa, a przy tym naprawdę widowiskowa. Każdy ma swoją rolę: jest "solo top" - postać bardzo wytrzymała, a jednocześnie silna, idąca sama na górną "aleję", "mid" - zwykle mag, chodzący po środkowej alei, duet "adc" i "support" - ten pierwszy to skrót od "AD-Carry", opisujący postać polegającą głównie na atakach dystansowych, zadających bardzo dużo obrażeń, zaś ten drugi chroni go, leczy, a w razie konieczności ginie za niego. Ta para zwykle idzie na aleją dolną. Ale, ale! Przecież w każdej drużynie jest 5 graczy! Otóż ten piąty wciela się w "junglera". Nie jest on na żadnej lei, ale jednocześnie na wszystkich. Chodzi po tzw. "dżungli" między alejami i zabija będące tam stwory neutralne, by nagle wypaść z krzaków i pomóc koledze na linii. Jest to jedna z najbardziej (zaraz po "supporcie") niedocenianych funkcji... i do tego najczęściej obwiniana o porażkę.
     No, ale miałem opowiedzieć o Crystal Scar... Mapa ta została dodana w patchu "Dominion", tak obszernym, że w różnych czasopismach opisany jako dodatek do gry. Rozgrywka na niej odbiega nieco od typowej: tu, żeby zniszczyć kryształ wroga, należy przejąć i utrzymać przynajmniej 3 z 5 punktów na mapie. są to (od góry, idąc zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara) Wiatrak, Wiertło, Cmentarzysko, Kamieniołom i Rafineria. Oczywiście, wróg próbuje zrobić to samo, zaś przetrzymanie punktów tak, by wytrzymałość kryształu spadła z 500 do 0 (gdy ma się wszystkie 5 punktów, spada o ok. 5 na sekunda, gdy jest 4-1, spada o 3 na sekundę, a gdy 3-2 o jedynie 1 na sekundę!). Cóż, o ile na pozostałych mapach każda postać ma swoją rolę, ważną dla drużyny, tu wydaje się, że postacie szybkie i zwinne mają najlepiej, zaś te powolne, ciężkie i wytrzymałe są tylko kulą u nogi...
     Uff, ale się rozpisałem... kończę już, bo zaraz z tego wyjdzie poradnik... ale powiem wam jeszcze jedno: każdy gracz powinien zapoznać się ze słowniczkiem znajdującym się tu: http://eune.leagueoflegends.com/board/showthread.php?t=146707 (szczerze mówiąc, sam nawet nie podejrzewałem nawet istnienia niektórych zwrotów, mimo że gram już od ponad roku...), oraz... dobrze się bawić :) Bo właśnie po to została ta gra stworzona...
    Słowo na zakończenie: LoL to gra zespołowa, więc nie każdemu się spodoba. Grafika jest bardzo ładna i  nie starzeje się dzięki wypuszczanym co jakiś czas (dość długi, ale nie jest to minus) patchom uaktualniającym i unowocześniającym wygląd map. Muzyka (oraz ogólnie udźwiękowienie) też jest plusem tej gry - nie absorbuje zbyt mocno, ale dobrze zgrywa się z ogólnym klimatem, zaś jej brak byłby wyczuwalny... Natomiast sama grywalność - tu dałbym i szóstkę z ogromnym plusem! Mimo braku rozwiniętej fabuły (a tak z innej beczki: spróbujcie dodać do gier typu MOBA skomplikowaną fabułę -.-), jednak można wczuć się w postać dzięki jej porywającej historii (którą można przeczytać nawet podczas czekania na odrodzenie w grze) a nawet mówionych przez nią w czasie gry dowcipnych kwestii. A poza tym ta gra ma w sobie...Coś, i to przez wielkie "C". Jak dla mnie KAŻDY powinien w to zagrać... Ale to może dlatego, że jestem maniakiem...

Gerwazy

P.S.: Jeśli chcecie mnie spotkać w LoL'u, to gram na serwerze EUNE. Szukajcie gracza o nazwie "Ktosisław".
P.P.S.:A jeśli nie macie konta, to ten link http://signup.leagueoflegends.com/?ref=4f7b1fc2d24dd167649375 wam w tym pomoże... a także mi, bo za każdego zaproszonego dostaje się różnorakie bonusy :)



WSZYSTKIE obrazy umieszczone w tym poście pochodzą ze strony http://leagueoflegends.wikia.com/wiki/League_of_Legends_Wiki

Słowem wstępu...

Witajcie, witajcie!

Postanowiłem założyć własnego bloga, by podzielić się moimi wrażeniami i doświadczeniami z różnorakich gier... A także, by po prostu zobaczyć jak to jest. Mam zamiar tu zamieszczać... w sumie jeszcze nie wiem, zapewne recenzje gier, może czasem jakiś filmik... Jestem nastawiony na ogólnie pojęty luz: nie będzie żadnych regularności w moich postach - można się ich spodziewać co tydzień, ale niekoniecznie... No, ale dość już o tym - jedziemy z tym koksem?

Gerwazy (znany też jako Ktoś Ktosiowski)